Na parkiecie o tytuł najwytrwalszego tancerza walczyli studenci pierwszego roku SGH. Broń do laserowego paintballa poszła w odstawkę.
Szkoła Główna Handlowa w Warszawie co roku organizuje obóz zerowy w Bieszczadach dla świeżo przyjętych studentów. W Wetlinie przyszli adepci handlu, finansów i ekonomii mają okazję bliżej poznać nie tylko innych pierwszoroczniaków, ale również starszych kolegów, a także kadrę profesorską. Każdy dzień obozu obfituje w zajęcia integracyjne i wdrażające uczestników w studenckie życie SGH.
W Wetlinie nie brakuje wojskowej musztry. Wszyscy przechodzą chrzest bojowy i stają się (przynajmniej do pierwszej sesji;-) pełnoprawnymi studentami SGH.
Po zakończeniu wszystkich turnusów, we wrześniu, uczestnicy wyjazdów spotykają się na imprezie podsumowującej.
W tym roku samorząd studentów SGH zdecydował, że 1000 m2 prawdziwego pola walki w W5 Arena, która znajduję się nieopodal gmachu uczelni SGH, to idealne miejsce na "Powetlinową integrację". W nocy z 27 na 28 września W5 Arena zamieniła się w prawdziwy wojskowy klub taneczny.
Zakamarki W5, w których na co dzień toczą się laserowe batalie, zamieniły się w dancefloor. Nikt nie liczył "hitów, killi i spaunów", to był prawdziwy pojedynek na taniec. Plutony żołnierzy i żołnierek do białego rana świętowały przyjęcie do Armii SGH.
Na dowód szampańskiej zabawy przedstawiamy fotorelację z imprezy.